Kredytowy rozkład jazdy
Ile pożyczamy na mieszkanie? Z jaką marżą zaciągniemy kredyt w przyszłym roku? Czy będziemy mogli skorzystać z rządowego wsparcia w ramach programu Rodzina na swoim?
Dobry wiatr dla kredytobiorców
Przez najbliższe 2-3 lata banki będą łagodzić politykę kredytową, co stymulująco wpłynie na rozwój polskiego rynku kredytów hipotecznych. Analitycy z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową (IBnGR) i Reas, którzy swoje wnioski zawarli w raporcie „Biznes i ryzyko na rynku kredytów mieszkaniowych w perspektywie 2014 roku" spodziewają się, że przełoży się to na niższe marże w bankach, które w ciągu tego roku będą nadal spadały.
W ich ocenie w perspektywie średnio-okresowej na rynek mają szerzej wejść kredyty walutowe. IBnGR prognozuje istotny wzrost udziału przede wszystkim kredytów w Euro, pomimo zapowiedzi wejścia pod koniec roku rekomendacji T, która ma utrudnić do nich dostęp.
Pożyczamy więcej
Średnia wartość kredytu mieszkaniowego w I kwartale 2010 r. wynosiła 202,7 tys. zł, wynika z zestawień Gold Finance. Istnieje jednak duża rozbieżność między poziomem wysokości pożyczek udzielanych w walutach obcych i złotówkach. W rodzimej walucie przyznawane są pożyczki przeciętnie na ok. 180 tys. zł, natomiast w euro i franku szwajcarskim średnia kwota kredytu sięga prawie 375 tys. zł.
Kredyty walutowe są jednak znacznie bardziej dostępne dla osób zamożnych. Banki z rozmysłem prowadzą taką politykę, bo obawiają się, że mniej zamożny kredytobiorca nie poradzi sobie ze spłatą wyższych rat, jeśli złoty osłabnie.
Kwoty, jakie pożyczają klienci na mieszkania w opinii wielu banków są coraz wyższe. Średnia kwota udzielonych pożyczek wzrosła od zeszłego roku, w zależności od banku o kilkaset tysięcy.
Związek Banków Polskich obliczył, że najwięcej osób (31 proc.) pożycza dziś na mieszkanie 100 - 200 tys. zł, a ponad 28 proc. kwotę do 100 tys. zł. Jednocześnie wzrosło zainteresowanie wyższymi kwotami od 200 do 500 tys. zł.
Zadłużający się na mieszkania w I kwartale 2010 r. w przeważającej liczbie (43 proc.) brali kredyty na 50 - 80 proc. wartości nieruchomości. Na 100 proc. ceny mieszkania wzięło pożyczkę prawie 7 proc. pożyczających. To znaczna zmiana w porównaniu z ubiegłym rokiem, kiedy takie kredyty były niedostępne lub zupełnie nieopłacalne.
Gorsze prognozy dla Rodziny na swoim
W Warszawie przybywa lokali w cenie (8013 zł) pozwalającej uzyskać najatrakcyjniejszy na rynku kredyt z państwową dopłatą w ramach programu „Rodzina na swoim". Deweloperzy w swoich nowych projektach oferują w tym limicie coraz więcej mieszkań. - Pomimo niezbyt sprzyjającej koniunktury rynkowej zdecydowaliśmy się na rozpoczęcie budowy drugiego etapu osiedla Alpha w Ursusie. Mieszkania, które znalazły się w ofercie zostały jednak ściśle dostosowane do wymagań kupujących. Przede wszystkim wszystkie kwalifikują się do zaciągnięcia pożyczki z rządową dopłatą. Poza tym, redukcja metrażu lokali spowodowała zmniejszenie ceny całkowitej, przy zachowaniu tej samej ilości pokoi w mieszkaniach - tłumaczy Teresa Witkowska, dyrektor Sprzedaży w RED Real Estate Development.
Według danych serwisu Tabelaofert.pl na co trzecie nowe mieszkanie znajdujące się w sprzedaży w Warszawie można zaciągnąć kredyt z dopłatą.
Prognozy analityków, jeśli chodzi o tą preferencyjną pożyczkę, nie są jednak optymistyczne. W przyszłym roku liczba lokali kwalifikujących się do dopłat może znacznie zmaleć, bo prawdopodobnie drastycznie spadnie cena metra, który będzie obejmował program. Ministerstwo Infrastruktury ma nawet w planach zakończenie programu „RnS" w 2012 r., a dopłaty do kredytu dla rynku wtórnego mają obowiązywać tylko do lipca 2011 roku.
Dodaj komentarz:
Wasze komentarze:
Aktualnie brak komentarzy
Copyright © 2010 by www.oLazienkach.pl Wszelkie prawa zastrzeżone